Cóż tu długo pisać...Ostatni rok był dla mnie trudnym czasem, pełnym zmian. Przepraszam za tą ponad roczną przerwę. Teraz spróbuję się zmotywować by zakończyć to opowiadanie. Sama nie cierpię, gdy ktoś porzuca pisaną przez siebie historię w połowie akcji.Po długiej przerwie nie jest łatwo wrócić do pisania, ale ostatnio udało mi się znaleźć trochę czasu. Nie wiem, może ktoś jeszcze czeka na zakończenie "zamkniętego rozdziału"? Nawet jeśli nie, to i tak wieczorem pojawi się next.
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt !
O boże !!!! Tak się cieszę!!!!!!😄 Bardzo chce dowiedzieć się jak zakończy się ta historia. Mam nadzieję że już nas na tak długo nie zostawisz.
OdpowiedzUsuńWierna fanka
Staram się wchodzić co jakiś czas na bloga, z nadzieją że znajdę nowa część opowiadania.. cieszę się że wróciłaś ❤️
OdpowiedzUsuń